Ilona Bałdyga

ekspert compliance
radca prawny

Od 2005 jestem związana z rynkami finansowymi i kapitałowymi. Pracowałam dla banków i domów maklerskich oraz wspierałam inne podmioty działające na tych rynkach od strony zapewnienia zgodności ich działalności z wymogami prawnymi i wymogami organów nadzoru.
[Więcej >>>]

Skontaktuj się!

Spółka na liście ostrzeżeń KNF – czy można ubiegać się o usunięcie z listy ostrzeżeń lub uzyskać odszkodowanie za naruszenie dóbr osobistych

Ilona Baldyga09 maja 20212 komentarze

We wcześniejszych wpisach dotyczących listy ostrzeżeń publicznych KNF, pisałam, że wpisanie podmiotu na listę ostrzeżeń publicznych może spowodować negatywne konsekwencje dla firmy. Czy w przypadku szkody dla firmy może ona ubiegać się o odszkodowanie lub o usunięcie z listy? Dziś właśnie o tym.

Spółka na liście ostrzeżeń KNF

Odszkodowanie za umieszczenie na liście ostrzeżeń KNF?

Po kilkunastu latach funkcjonowania listy ostrzeżeń KNF mieliśmy już do czynienia z sytuacjami, gdy firma umieszczona na liście poniósłszy negatywne konsekwencje biznesowe publikacji jej nazwy na liście postanowiła ubiegać się o odszkodowanie od Skarbu Państwa za naruszenie dóbr osobistych.

Z takim pozwem wystąpiła znana chyba wszystkim spółka Amber Gold Sp. z o.o. Uprzedzając Wasze zdziwienie takim pozwem tej akurat spółki muszę dodać, że w tym czasie postępowanie karne jeszcze nie było na tak zaawansowanym etapie (choć już toczyło się postępowanie o podejrzenie popełnienia przestępstwa), aby taki pozew mógł budzić ogromne zdziwienie.

Spółka wtedy nadal funkcjonowała i próbowała odzyskać tym pozwem m.in. dobre imię.

Spółka zarzuciła w pozwie, że KNF naruszyła jej dobra osobiste zamieszczając jej nazwę na liście ostrzeżeń publicznych KNF. Przesyłając do banków pisma, w których mowa była o ryzyku reputacyjnym związanym ze współpracą ze spółką.

W tym czasie istniało już bowiem podejrzenie, że spółka, nie posiadając zezwolenia na przyjmowanie od klientów wkładów pieniężnych w celu obciążania ich ryzykiem, może taką działalność prowadzić.

Te działania KNF spowodowały negatywne skutki dla spółki. Wpływ na reputację i zamieszanie wokół spółki na rynku (co kilka lat później okazało się całkowicie uzasadnione). Ogólne podstawy uzasadnienia wyroku w tej sprawie podała do publicznej wiadomości KNF. Zgodnie z komunikatem KNF dotyczącym powództwa spółki:

Powód wnosił o opublikowanie przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) przeprosin, orzeczenie zakazu publikacji przez KNF ostrzeżeń publicznych odnośnie Amber Gold Sp. z o.o. oraz zobowiązanie KNF do usunięcia ich z archiwum strony, a także wpłaty przez Komisję 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia na cel społeczny. W zakresie wzmiankowanego listu skierowanego do banków wnoszono o zobowiązanie KNF do przekazania wszystkim działającym na terenie Polski bankom sprostowań twierdzeń zawartych we wzmiankowanej korespondencji.

Sąd uznał w tej sprawie, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych spółki (wyroki z 20 listopada 2012, sygn. akt I C 644/12 oraz I C 648/12), a także, że:

KNF prowadząc listę ostrzeżeń publicznych wypełnia cele nałożone przez przepisy prawa. 

Lista ostrzeżeń publicznych prowadzona przez KNF nie może być traktowana jako źródło zakazu prowadzenia działalności dla Spółki. Jest bowiem formą opublikowania zgodnych ze stanem faktycznym informacji. […] umieszczenie Amber Gold Sp. z o.o. na liście ostrzeżeń publicznych nie można traktować jako naruszenia dóbr osobistych […]

Sąd uznał także, że listy wystosowane do banków przez KNF również nie naruszyły dóbr osobistych.  Zawierały prawdziwe informacje, a banki po otrzymaniu pisma KNF nie były wcale zobowiązane do wypowiedzenia rachunków bankowych spółce.

Bank bowiem mając wiedzę o tym, że spółka jest na liście ostrzeżeń powinien podjąć obserwację i ocenę ryzyka jej działań. W praktyce konsekwencją oceny ryzyka może być, choć nie musi, wypowiedzenie rachunku bankowego.

Działania KNF zostały sąd uznał za działania w granicach i na podstawie prawa, były one wypełnieniem obowiązków nałożonych na urząd ustawą tj. stanowiły realizację obowiązku informacyjnego i dbałości o bezpieczeństwo i stabilność na rynku poprzez upublicznienie informacji o tym, że prowadzone było postępowanie wobec spółki.

Żądanie usunięcia spółki z listy ostrzeżeń publicznych – czy to zadziała?

Inna spółka umieszczona na liście ostrzeżeń publicznych złożyła w 2010 roku skargę na KNF do Prezesa Rady Ministrów podnosząc, że działanie polegające na prowadzeniu listy ostrzeżeń publicznych narusza zasadę praworządności i wykracza poza ustawowe kompetencje organu (czyli KNF).

Spółka wystosowała też pismo do KNF wzywające do usunięcia naruszenia prawa, tj. do usunięcia nazwy spółki z listy ostrzeżeń publicznych i zaprzestania w ten sposób naruszania dóbr osobistych spółki.

KNF odmówiła, ponieważ prowadzenie tej listy należy do jej obowiązków określonych prawem. Ma ona przecież obowiązek umieszczać na liście podmioty, w stosunku do których wystosowane zostało zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na rynku finansowym.

Naczelny Sąd Administracyjny wydał w tej sprawie postanowienie (30 sierpnia 2011, sygn. akt II GSK 1561/11), w którym stwierdził m.in., że umieszczenie nazwy spółki na liście ostrzeżeń:

…nie spowodowało dla wpisanego tam podmiotu żadnych skutków prawnych w postaci pozbawienia go jakichkolwiek praw lub przysporzenia obowiązków. Wpis stanowi wyłącznie informację o tym, że spółka nie posiada uprawnień (zezwolenia) na prowadzenie określonej działalności bankowej. Sama ta informacja nie jest źródłem zakazu prowadzenia takiej działalności. Jej opublikowanie nie narusza również dóbr osobistych spółki, ponieważ takich skutków nie można przypisać stwierdzeniu okoliczności nie budzących wątpliwości co do zgodności z prawem i ze stanem faktycznym. 

„Sporny wpis jest […] jedynie kierowanym do osób trzecich przekazem informacji o tym, że ten podmiot nie może prowadzić określonej działalności bankowej”

Faktycznie spółka nie posiadała żadnego zezwolenia na przyjmowanie wkładów pieniężnych w celu obciążania ich ryzykiem.  Opublikowanie takiej informacji było zgodne z prawdą. Umieszczenie takiej informacji zgodne z zadaniami KNF i celem istnienia listy ostrzeżeń.

Lista ma informować o podmiotach co do których jest podejrzenie, że prowadzić mogą bez zezwolenia KNF działalność regulowaną na rynku finansowym, tak by w potencjalny klient, szczególnie konsument mógł podjąć decyzję o tym, czy zostać klientem firmy czy nie.

Podsumowanie

Jeśli zatem KNF umieszcza na liście ostrzeżeń publicznych dane spółki, w stosunku do której złożono zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa to działa zgodnie z obowiązkami nań nałożonymi przez ustawę o nadzorze na rynkiem finansowym.

Trudno zatem postawić zarzut, że jest to naruszenie dóbr osobistych w wypadku umieszczenia na liście spółki względem, której wystosowano zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa gdy istniały ku temu podstawy.

Ustawa nakazuje KNF publikować dane takich podmiotów na liście ostrzeżeń, jak i w mediach, tak aby informacja mogła dotrzeć w szczególności do konsumentów, i dać szanse na świadome podjęcie decyzji o nawiązaniu współpracy czy podpisaniu umowy z daną spółką.

Jeśli KNF działa zgodnie z ustawą o nadzorze nad rynkiem finansowym i na jej podstawie to działanie takie nie będzie bezprawne.

Zaś podstawą ubiegania się o odszkodowanie od Skarbu Państwa za naruszenie dóbr osobistych może być sytuacja gdy spełnione są dwie przesłanki, tj. działanie organu jest bezprawne oraz jednocześnie istnieje normalny związek przyczynowo-skutkowy między tym bezprawnym działaniem lub zaniechanie organu a szkodą przez to wywołaną.

Aby uzyskać odszkodowanie należałoby wykazać zaistnienie obu tych przesłanek. W praktyce może się to okazać bardzo trudne.

Trudność w realizacji roszczeń – tak na drodze cywilnej, jak i administracyjnej – przez spółkę jest krytykowana, ponieważ rzeczywiście w przypadku gdy spółka nie narusza prawa w swoim działaniu to de facto nie ma skutecznego narzędzia do „zdjęcia” jej z listy ostrzeżeń, dopóki postępowanie karne nie zostanie ukończone, i ponosi wszystkie negatywne skutki zaistnienia na liście.

Zaś dochodzenie roszczeń na drodze cywilnej jak wyżej opisałam również nie jest proste. Wymaga bowiem udowodnienia, że zaistniały przesłanki, które opisałam powyżej.

Ilona Bałdyga

Photo by Nikola Johnny Mirkovic on Unsplash

***

Firma na liście ostrzeżeń publicznych KNF – a może niewinna?

Co tak naprawdę znaczy fakt, że firma jest na liście ostrzeżeń publicznych KNF (Komisja Nadzoru Finansowego)?

Czy z taką firmą należy zerwać współpracę?

Czy to jest niebezpieczne dla konsumentów i kontrahentów firmy? [Czytaj dalej…]

***

Po przeczytaniu: „Spółka na liście ostrzeżeń KNF – czy można ubiegać się o usunięcie z listy ostrzeżeń lub uzyskać odszkodowanie za naruszenie dóbr osobistych”, zapraszam również do lektury:

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radcy Prawnego Ilona Bałdyga, ul. Jana Dantyszka 20 lok. 31, 02-054 Warszawa w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

    Piotr 26 maja, 2021 o 08:36

    „Aby uzyskać odszkodowanie należałoby wykazać zaistnienie obu tych przesłanek. W praktyce może się to okazać bardzo trudne.”

    Smutny wniosek. A więc w praktyce takie odszkodowania występują zapewne bardzo rzadko?
    Dobry wpis. Tak jak dwa poprzednie w tej tematyce (lista ostrzeżeń KNF).

    Odpowiedz

    Ilona Baldyga 27 maja, 2021 o 18:58

    Ja nie natknęłam się na orzeczenie zasądzające odszkodowanie w tego typu sprawie. Jeśli KNF ma podstawy do umieszczenia spółki na liście (uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa) to robiąc to po prostu działa w granicach prawa i na podstawie obowiązków nałożonych przez ustawę – w takiej sytuacji tego działania Komisji nie można uznać za bezprawne. Stąd np. w sytuacji gdy prokuratura wszczęła postępowanie to umieszczenie spółki na liście ostrzeżeń nie będzie bezpodstawne.

    Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radcy Prawnego Ilona Bałdyga, ul. Jana Dantyszka 20 lok. 31, 02-054 Warszawa w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: